kwasy
fot. unsplash.com

Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu chciałby poprawić wygląd swojej cery, zachować jej młodość, pozbyć się niedoskonałości. Gabinety kosmetyczne wciąż rozszerzają swoją ofertę o nowe zabiegi mające spełnić nasze marzenia o pięknej skórze. Jednym z najpopularniejszych wciąż pozostają peelingi kwasowe. Jeśli jeszcze ich nie spróbowałaś, mamy dla ciebie garść informacji na ich temat.

Na czym polega peeling chemiczny kwasem?

Peelingi chemiczne wykonywane mogą być z wykorzystaniem różnych substancji, jednak najczęściej są to właśnie kwasy. Pod wpływem działania nałożonego na nią roztworu kwasu, nasza skóra przechodzi kolejno przez proces uszkodzenia, eliminacji i regeneracji, a więc pojawia się kontrolowany i zamierzony stan zapalny, wierzchnia, zrogowaciała i zanieczyszczona warstwa naskórka zostaje złuszczona, pozostawiając nam nową, gładszą i ujednoliconą skórę.

Kwasy najczęściej spotkać można w formie alkoholu lub żelu. W pierwszym przypadku, należy liczyć nałożone warstwy. Alkohol penetruje skórę dużo szybciej niż żel, przy którego użyciu bierze się pod uwagę nie tylko ilość warstw, ale też czas na jaki żel zostaje na skórze. Sam zabieg zaczyna się dokładnym oczyszczeniem, po czym naniesiony zostaje na odpowiedni roztwór wybranego kwasu. Powoduje to uczucie pieczenia i mrowienia, co jest zupełnie normalne.

Peeling należy powtarzać aż do uzyskania satysfakcjonujących efektów, a częstotliwość i ilość zabiegów zależy od stężenia kwasu, jego rodzaju, a także reakcji samej skóry. Kwasów najlepiej używać późną jesienią, zimą lub wczesną wiosną, a więc w okresie, gdy nie grozi nam poparzenie słoneczne. Absolutnie konieczne jest przy tym codzienne korzystanie z kremów z filtrem (co najmniej 30 SPF), także w przypadku używania kosmetyków z kwasami w domu.

kwasy, zabieg kwasami, peeling
fot. pexels.com

Jaki kwas dla kogo?

Jest wiele rodzajów kwasów, różniących się od siebie intensywnością działania oraz efektami, jakie mogą przynieść. Specjalista w gabinecie kosmetycznym doradzi nam, które kwasy najbardziej pasują do potrzeb naszej skóry, a które z nich lepiej omijać szerokim łukiem.

Cery delikatne i wrażliwe, a także te z trądzikiem różowatym najbardziej polubią się z kwasami o mniej intensywnym działaniu, jak np. kwas laktobiowy. Ma on nie tylko działanie oczyszczające, ale także regenerujące i nawilżające. Odrobinę delikatniej należy też postępować z cerą dojrzałą, jako że najczęściej celem zabiegu będzie spłycenie zmarszczek, w tym tych pojawiających się wokół oczu. Skóra w tym miejscu jest bardzo delikatna, więc należy użyć kwasu, który nie zrobi jej krzywdy, a jednocześnie zadziała. Idealnym kandydatem jest kwas ferulowy, który w delikatny sposób odmładza skórę, a dzięki zwalczaniu wolnych rodników zapobiega jej dalszemu starzeniu się.

W przypadku cery tłustej i trądzikowej zadziałać można odrobinę mocniej. Kwas powinien skórę przede wszystkim dobrze oczyścić, zwęzić pory i zabić bakterie. W takich przypadkach specjaliści sięgają najczęściej po kwas salicylowy, migdałowy i azelainowy. Ten ostatni świetnie sprawdzi się też w przypadku osób borykających się z zaskórnikami. To szczególnie trudna do usunięcia niedoskonałość, z którą zmaga się niemal każdy. Zadaniem peelingu kwasowego jest tutaj mocne złuszczenie naskórka, odblokowanie porów i działanie antyseptyczne. Trądzik często zostawia po sobie blizny i przebarwienia, które także można zwalczyć lub co najmniej zmniejszyć przy pomocy kwasów. W tym przypadku będą to kwasy z grupy AHA, mające właściwości złuszczające i rozjaśniające, a więc kwas glikolowy i mlekowy.

Przeciwwskazania

Jak każdy inny zabieg (np. mikrodermabrazja, mezoterapia, masaż bańką chińską), peelingi chemiczne kwasami niosą ze sobą pewne ryzyko, zwłaszcza, jeśli nie weźmiemy sobie do serca rady profesjonalistów, wystawimy skórę na ostre słońce, lub wykonamy zabieg wtedy, kiedy mamy do tego jakiekolwiek przeciwwskazania, a tych jest sporo.

Z daleka od kwasów powinny trzymać się osoby w ciąży lub karmiące piersią, osoby z chorobami autoimmunologicznymi, łuszczycą, stanami alergicznymi, czy aktywną opryszczką. Mimo, że kwasy zalecane są w leczeniu trądziku, dotyczy to skóry na której nie ma aktywnych, ropnych stanów zapalnych. Zabiegowi nie powinny się też poddawać osoby osłabione (np. w czasie gorączkowania, antybiotykoterapii). Kwasy działają źle na skórę podrażnioną i poparzoną. Także przyjmowanie niektórych leków może być przeciwwskazaniem (retinoidy) lub wskazówką, że wystąpić mogą większe efekty uboczne (np. przebarwienie skóry po peelingu w czasie brania tabletek antykoncepcyjnych).

Oczywiście także świeżo tatuowane okolice nie mogą zostać poddawane żadnym zabiegom, a niektóre gabinety odmówią nam nawet zabiegu na twarz jeśli mam świeży tatuaż np. na ramieniu. Organizm może być wtedy osłabiony i źle znieść kolejny inwazyjne działanie. W przypadku rozstępów na ciele niektórzy decydują się na “przykrycie” ich tatuażami. Tutaj warto zaznaczyć, że jeśli mamy coś takiego w planach, warto najpierw wykonać serię zabiegów estetycznych, a dopiero potem udać się do tatuażysty. Nie tylko polepszy to efekt końcowy, ale i ułatwi pracę samemu artyście.

kwasy, zabieg, pielęgnacja
fot. pexels.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here