Trądzik jest jedną z najczęściej spotykanych chorób skórnych. Różne jego typy dotykają osób w różnym wieku. Niestety, często zdarza się, że niedoskonałości prowadzą do powstawania blizn. Czasem są one małe, a czasem przypominają dołki po ospie, a podkreślone przez padające na nie światło potrafią zrujnować wygląd każdego makijażu i nasz humor. W jaki sposób pozbyć się ich z użyciem naturalnych środków?
Co jest przyczyną blizn potrądzikowych?
Blizny potrądzikowe są wynikiem wyprysków, które goiły się w niewłaściwy sposób. Najczęściej oznacza to, że zmiany były w nieodpowiedni sposób leczone. Zablokowanie porów prowadzi do ich obrzęku, co może z kolei powodować pęknięcie ściany pęcherzyka. Zmiany mogą także w nieumiejętny sposób być usuwane mechanicznie. Rozdrapywanie i wyciskanie pryszczy i zaskórników może skończyć się uszkodzeniem skóry. Pierwszą zasadą byłoby więc oczywiście unikanie dotykania wyprysków i prób pozbycia się ich na siłę. Może to powodować głębokie lub płytkie zmiany, które są na skórze widoczne, a także wyczuwalne. Blizny potrądzikowe mogą być zanikowe (spowodowane utratą tkanki) lub przerostowe (spowodowane nadmiarem tkanki). Czasem towarzyszą im przebarwienia.
Blizny mogą być pojedyncze albo też występować grupowo, zniekształcając w ten sposób większą powierzchnię twarzy. Jest to szczególnie częste u osób borykających się z trądzikiem skupionym na policzkach. Blizny mogą się także niestety pogłębiać z wiekiem. Jest to spowodowane ubywaniem kolagenu ze skóry. Usuwanie blizn jakie pozostawia na naszej skórze trądzik jest procesem długotrwałym, wymagającym cierpliwości, a czasem też dużych wydatków. Najskuteczniejsze okażą się tutaj zabiegi kosmetyczne, takie jak np. mikrodermabrazja, laser, czy peelingi chemiczne. Pamiętaj, że najlepiej wykonywać je, w mniej słonecznych miesiącach. Wczesna wiosna, późna jesień i zima są odpowiednią porą. Pomogą także kosmetyki do codziennego użytku, jeśli mają odpowiedni skład (np. wysoka zawartość kolagenu lub składniki złuszczające, jak kwasy AHA). Jednak w przypadku blizn mniejszych i niezbyt głębokich, możliwe jest ich częściowe spłycenie domowymi sposobami.

Jak naturalnie pielęgnować cerę z bliznami?
Po pierwsze należy pamiętać, że na efekty naturalnych domowych zabiegów trzeba dość długo czekać. Jeśli więc cierpliwość nie jest waszą największą cnotą, warto zastanowić się nad zabiegami w salonie kosmetycznym, a metody naturalne traktować jedynie jako wsparcie terapii. Nie oznacza to jednak, że nie mogą one przynieść żadnych efektów. Wręcz przeciwnie! Już nawet sama dieta pełna w składniki odżywcze, witaminy i białka, a także odpowiednią ilość wody, mimo, że nie usunie blizn, to poprawi wygląd naszej cery.
Jednymi z najlepszych domowych sposobów na pielęgnację twarzy jest używanie olejów. Mają właściwości nawilżające i łagodzące stany zapalne, dzięki czemu hamują także powstawanie blizn. Niektóre posiadają także właściwości rozjaśniające i wyrównujące koloryt cery. Świetnym przykładem mogą być np:
- Olej lniany;
- Olej rycynowy;
- Olej jojoba;
- Olej z dzikiej róży;
- Olej z pestek malin.
Należy przy tym pamiętać, że aby olej zamiast leczyć nie pogorszył stanu naszej cery, nie może zatykać naszych porów. Trzeba obserwować reakcję skóry i odpowiednio reagować. Podobne właściwości do olejów wykazuje także masło shea, które pomoże spłycić blizny i rozjaśnić przebarwienie, pięknie przy tym nawilżając. Wybierając oleje i masła pamiętać trzeba o tym, że powinny to być produkty jak najmniej przetworzone, z pierwszego tłoczenia i z “czystym” składem, bez zbędnych dodatków i barwników. Masło shea pochodzić powinno z Afryki.
Świetny okazać może się także aloes, np. w postaci żelu. Nałożony na skórę pomaga w regulacji wydzielania melaniny, zmniejsza przebarwienia i przede wszystkim niesamowicie nawilża. Kolejnym sprzymierzeńcem osób borykających się z bliznami potrądzikowymi, a także cerą tłustą, są domowej roboty maseczki. Maska z kurkumy, miodu i jogurtu nawilży cerę, rozjaśni ją i nada jej sprężystości, poprawiając jej całościowy wygląd.
Tak więc przykładowym programem wieczornej pielęgnacji może być oczyszczenie twarzy z makijażu olejkiem, a następnie drugi etap mycia, delikatnym żelem, który nie przesusza skóry. Potem maseczka z łyżeczki kurkumy, łyżki jogurtu i łyżeczki miodu, trzymana na twarzy przez 20 minut. Po dokładnym jej zmyciu nałożenie na skórę nawilżającego toniku (np. z kwasem hialuronowym) lub spryskanie jej wodą różaną, o właściwościach nawilżających, łagodzących i rozjaśniających. Na to żel aloesowy, a na koniec delikatny masaż olejkiem. Taka wielokrokowa, naturalna pielęgnacja, przyniesie efekty już po kilku dniach.
