Widoczne, duże pory są jedną z głównych zmor kobiet, obok trądziku i starzenia się skóry. Chociaż jest to problem całkowicie kosmetyczny, nie oznacza to, że nie irytuje. Co realistycznie można zrobić, aby zmniejszyć pory? Oto powody, przez które się rozszerzają i niektóre z najlepszych sposobów na ich zwężenie.
Rozmiar i rola porów
Technicznie rzecz biorąc, porów nie można zamknąć. Nie są one niestety jak drzwi, nie otwierają się i nie zamykają. Panuje w tej kwestii podobny szum informacyjny, jak w przypadku cellulitu. Wielkość porów w dużej mierze zależy od genetyki. Tak jak niektórzy ludzie mają niebieskie oczy, a inni brązowe, niektórzy mają małe pory, podczas gdy u innych są one już większe.
Chociaż może ci się wydawać, że pory są na twojej skórze wyłącznie po to, aby cię denerwować, odgrywają one ważną rolę w utrzymaniu zdrowia twojej skóry. Pozwalają sebum przemieszczać się z gruczołów łojowych na powierzchnię skóry, a dzięki temu utrzymać jej nawilżenie i ochronę. Więc naprawdę nie chciałbyś, aby twoje pory całkowicie się zamknęły. Skończyłabyś z całkowicie suchą skórą. Panie, które muszą sobie radzić z pielęgnacją właśnie takiej cery wiedzą, że nie jest to wcale łatwe. To jednak fakt, że jeśli masz cerę tłustą, znacznie bardziej prawdopodobne jest, że zauważysz na niej rozszerzone pory. Dobra wiadomość jest taka, że łatwiej będzie ci także je zmniejszyć.
Wpływ ciepła lub zimna na pory
Ale co z radą „gorąca woda, aby otworzyć pory, zimna woda, aby je zamknąć”? To mit. Cała woda na świecie nie spowoduje, że małe pory staną się duże, ani duże – małe. Ciepło nieznacznie rozszerza ujście porów, dzięki czemu wyglądają na większe. Zimno ma odwrotny skutek – powoduje zwężenie ujścia porów. To właśnie sprawia, że wyglądają na mniejsze. Oba efekty są jednak tymczasowe. Po kilku minutach skóra wraca do normalnej temperatury, podobnie jak wielkość porów.
Podczas gdy gorące okłady, ciepła woda lub parówki nie otworzą twoich porów, mogą zmiękczyć grudki sebum, które się w nich znajdują. Dlatego właśnie kosmetyczki wykonują parówkę zanim zaczną oczyszczać twarze swoich klientek. Zabieg ten zmiękcza “korek” utworzony z sebum i zanieczyszczeń. To, w połączeniu z ciepłem rozszerzającym ujście porów, sprawia, że zanieczyszczenia są łatwiejsze do usunięcia.
Użycie gorącej wody nie jest jednak konieczne, aby oczyścić pory, podobnie jak zimna woda nie jest potrzebna do ich zamknięcia. Twoje pory zachowują swój naturalny rozmiar, pomimo temperatury wody, której używasz do oczyszczania twarzy. W rzeczywistości zbyt wysoka temperatura może przynieść więcej szkody niż pożytku. Gorąca woda może podrażniać skórę, sprawiając, że rozszerzone naczynia włosowate i wypryski stają się bardziej czerwone i widoczne. Najlepsza temperatura wody do mycia twarzy to komfortowo letnia, a nie gorąca.
No więc co z tym zmniejszaniem porów?
Nie ma możliwości trwałej zmiany rozmiaru porów. Ale chociaż nie możesz ich zmniejszyć, możesz sprawić, że będą wyglądać na mniejsze. Pomimo wszelkich wspaniałych obietnic, toniki, środki oczyszczające i inne produkty do pielęgnacji skóry nie mogą zamknąć twoich porów. Nie ważne co usłyszałaś w reklamie lub przeczytałaś w czasopiśmie, we wszechświecie nie ma żadnych cudownych kremów, które mogłyby zadziałać w ten sposób.
Nie oznacza to, że produkty zmniejszające pory są bezużyteczne. Chociaż nie zmieniają fizycznie wielkości porów, mogą sprawić, że będą one wyglądać na mniejsze. W jaki sposób? Złuszczając skórę, usuwając martwe komórki naskórka i nagromadzone sebum. Sprawi to, że skóra będzie jaśniejsza i gładsza. Co najważniejsze, pory oczyszczone wrócą do swojego normalnego rozmiaru, ponieważ zebrany w nich brud i sebum sprawiają, że wyglądają na znacznie większe. Dlatego właśnie to raczej posiadaczki cer tłustych i mieszanych, niż suchych borykają się z tym problemem.
Oczyszczenie porów z zaskórników to zadanie z jakim możesz zmierzyć się samodzielnie, używając pielęgnacji domowej, kosmetyków z kwasami (salicylowym, AHA, BHA i innymi), czy retinoidami, masek (np. glinek), dwuetapowego oczyszczania, dobrego odżywienia i ochrony przed słońcem, o ile stosujesz produkty niekomedogenne. Możesz także zdecydować się na zabiegi kosmetyczne w salonie, jak peelingi chemiczne, peeling kawitacyjny, mezoterapia, czy mikrodermabrazja, które pomogą także na blizny potrądzikowe, jeśli się z nimi zmagasz. Jest też opcja kuracji retinolem pod okiem dermatologa, ale w tym przypadku powinnaś dokładnie rozważyć za i przeciw.